Trump chce Grenlandii – ale czego chcą jej mieszkańcy?
W 2018 roku, wraz z kolegą i zespołem grenlandzkich asystentów badawczych, przeprowadziliśmy jedno z najbardziej kompleksowych badań opinii publicznej w Grenlandii.

Zdjęcie: Jean-Christophe André, 28 czerwca 2019 roku
W 2018 roku, wraz z kolegą i zespołem grenlandzkich asystentów
badawczych, przeprowadziliśmy jedno z najbardziej kompleksowych badań opinii
publicznej
w Grenlandii. Odwiedziliśmy 13 losowo wybranych miast i osad na całej wyspie,
przeprowadzając wywiady bezpośrednie z reprezentatywną grupą dorosłych
mieszkańców.
Ankieta obejmowała szeroki zakres tematów – pytaliśmy o zmiany
klimatyczne, kwestie gospodarcze oraz perspektywę uzyskania niepodległości od
Danii.
Do niedawna było to najnowsze badanie dotyczące poglądów mieszkańców
Grenlandii na tę kwestię.
Grenlandia, dawna duńska kolonia, jest obecnie autonomicznym terytorium
w obrębie Królestwa Danii. Ten układ polityczny zapewnia Grenlandii szeroką
samodzielność, w tym kontrolę nad większością spraw wewnętrznych oraz własnego
premiera i parlament. Jednak Dania zachowuje zwierzchnictwo nad polityką
zagraniczną, obronnością i polityką monetarną.
Choć wyniki naszego badania były szeroko relacjonowane w grenlandzkich
i duńskich mediach, na arenie międzynarodowej przeszły bez większego echa.
To zmieniło się nagle 15 stycznia, gdy ponownie wybrany prezydent USA, Donald
Trump, udostępnił w mediach społecznościowych stary artykuł na temat naszych
wyników. Tytuł wskazywał, że dwie trzecie obywateli Grenlandii popiera pomysł
uzyskania niepodległości.
Trump nie dodał żadnego komentarza, ale jego intencja była jasna w
kontekście wcześniejszych wypowiedzi o chęci przejęcia Grenlandii od Danii.
Przekaz był prosty: skoro mieszkańcy Grenlandii chcą niepodległości, być może są
otwarci na inne układy polityczne lub gospodarcze ze Stanami Zjednoczonymi.
„Myślę, że ją zdobędziemy” – powiedział Trump po rozmowie telefonicznej
z premier Danii, Mette Frederiksen, która oznajmiła mu, że „teren nie jest na
sprzedaż”. W przeszłości Trump mówił o możliwości „zakupu” Grenlandii, ale
z czasem zaczął wypowiadać się bardziej stanowczo o przejęciu nad nią kontroli.
Kiedy w 2018 roku przeprowadzaliśmy nasze badanie, Trump nie ujawnił
jeszcze swoich planów dotyczących Grenlandii. Był to scenariusz, który trudno było
sobie wówczas wyobrazić, dlatego nie zadaliśmy uczestnikom pytań na ten temat.
Bez względu na to, jak Trump interpretował wyniki, w żadnym wypadku nie
sugerowały one, że mieszkańcy Grenlandii chcą stać się częścią USA. Co więcej,
najnowsza ankieta przeprowadzona przez grenlandzką gazetę Sermitsiaq oraz
duńską Berlingske bezpośrednio zadała pytanie o możliwość dołączenia do Stanów
Zjednoczonych. Wyniki były jednoznaczne: tylko 6% respondentów chciało, aby
Grenlandia opuściła Danię i stała się częścią USA.
W mojej publikacji opartej na danych z 2018 roku wskazałem, że większość
mieszkańców Grenlandii aspiruje do niepodległości. Dwie trzecie badanych
stwierdziło, że „Grenlandia powinna w przyszłości stać się niepodległym krajem”.
Jednak opinie były bardziej podzielone, jeśli chodzi o termin uzyskania
niepodległości. Gdy zapytaliśmy, jak zagłosowaliby w hipotetycznym referendum
niepodległościowym odbywającym się „dzisiaj”, zwolennicy i przeciwnicy rozdzielili
się równomiernie.
Ustawa o samorządzie Grenlandii, uchwalona w 2009 roku, przyznaje rządowi
Grenlandii prawo do jednostronnego ogłoszenia referendum w sprawie oddzielenia
się od Danii. Zgodnie z prawem: „decyzja o niepodległości Grenlandii należy do jej
mieszkańców”.
Przez 15 lat od uchwalenia ustawy władze Grenlandii nie zdecydowały się
na przeprowadzenie takiego referendum. Najprawdopodobniej wynika to
z konsekwencji gospodarczych, jakie mogłoby przynieść opuszczenie układu z
Danią. Każdego roku Dania przekazuje Grenlandii dotację rządową, która pokrywa
około połowy jej budżetu. Środki te wspierają system opieki społecznej bardziej
rozbudowany niż ten, który przysługuje większości Amerykanów. Ponadto Dania
finansuje wiele kosztownych usług publicznych, w tym obronę narodową.
Wielu Grenlandczyków, którzy marzą o niepodległości, stoi przed dylematem
,,interes społeczny czy suwerenność polityczna”. Moje badanie wykazało, że kwestie
ekonomiczne mają istotny wpływ na poglądy dotyczące niepodległości. Dla wielu
kluczowym elementem łączącym samowystarczalność ekonomiczną z pełną
suwerennością są bogate zasoby naturalne Grenlandii. Inwestycje zagraniczne oraz
dochody podatkowe z wydobycia surowców postrzegane są jako sposób
na zmniejszenie zależności od Danii. Prawdopodobnie to właśnie zasoby Grenlandii
– w tym metale ziem rzadkich i inne strategiczne minerały – tłumaczą
zainteresowanie Trumpa tym regionem.
Ponieważ przyszłość Grenlandii prawdopodobnie przez długi czas pozostanie
przedmiotem globalnej rywalizacji geopolitycznej, kluczowe jest jedno: tylko
mieszkańcy Grenlandii mają prawo decydować o własnej przyszłości. Dostępne
dane sugerują, że choć wielu z nich pragnie niepodległości, nie wynika to z chęci
dołączenia do USA.
Dział: Politycznie
Autor:
Autor: Gustav Agneman Tłumaczenie: Alicja Tyrańska – praktykantka Fundacji: