29.07.2025 JPM Redakcja

Grupy terrorystyczne odpowiadają na słowne ataki i lekceważenie ze strony rządów zwiększoną przemocą wobec cywilów

Po tym, jak inspirowany przez Państwo Islamskie atak w Nowym Orleanie zabił 14 osób w Nowy Rok 2025 roku, prezydent Joe Biden ostrzegł, że terroryści nie znajdą w USA „bezpiecznej przystani”.

Źródło: https://www.istockphoto.com/pl/zdj%C4%99cie/karabin-maszynowy-na-
szczycie-policyjnego-vana-u%C5%BCywanego-do-patrolowania-gm1127763553-
297351131 ; autor: undefined undefined, 7 lutego 2019 roku

Rządy często potępiają grupy terrorystyczne w ten sposób, a także grożą im i angażują się w to, co nazywamy „słownymi atakami”. 

Jednak takie podejście może być nieskuteczne; grupy ekstremistyczne mają tendencję do odpowiadania na takie komentarze zwiększoną przemocą wobec cywilów.

Do takich wniosków doszliśmy, analizując dane z sześciu lat dotyczące incydentów przemocy terrorystycznej i ich związku z potępieniami ze strony rządów.


Nasze badanie skupiało się głównie na grupie Państwo Islamskie.
 

Ta ekstremistyczna organizacja zwróciła na siebie uwagę świata na początku 2014 roku, kiedy zaczęła przejmować terytoria w Iraku i Syrii. 

U szczytu swojej potęgi w 2015 roku Państwo Islamskie kontrolowało ponad 100 000 kilometrów kwadratowych terytorium. 

Chociaż od tego czasu jej wpływy znacznie zmalały, grupa ta pozostaje najbardziej śmiercionośną organizacją terrorystyczną na świecie – odpowiedzialną za prawie 2000 zgonów w 2023 roku.
 

Szybka ekspansja Państwa Islamskiego – które ma oddziały na Bliskim
 

Wschodzie, w Afryce Północnej i Azji Południowej – połączona z ekstremalną brutalnością jej taktyk, wywołała fale potępień ze strony rządów zagranicznych. 

Były prezydent USA Barack Obama początkowo nazwał Państwo Islamskie „drużyną rezerwową” w 2014 roku, sugerując, że grupa ta nie jest tak groźnym przeciwnikiem jak bardziej ugruntowane organizacje, takie jak Al-Kaida. 

Rok później obiecał „zniszczyć” tę grupę.


Naszym głównym pytaniem badawczym było, czy tego typu wypowiedzi wpływają na zachowanie terrorystów.

Tradycyjnie badacze odrzucali takie wypowiedzi jako „puste słowa”. 

Podobnie urzędnicy państwowi nie traktują poważnie możliwości, że takie wypowiedzi mogą mieć niezamierzone konsekwencje lub powodować realne koszty. 

Jednak gdy grupy ekstremistyczne przeprowadzają ataki terrorystyczne, zawsze mają na uwadze określoną publiczność. 

Państwo Islamskie uważnie monitoruje, jak rządy reagują na jego działania.

Grupy terrorystyczne wykorzystują ataki na cywilów, aby pokazać, jak daleko są gotowe się posunąć, aby osiągnąć swoje cele. 

Nasze badania sugerują, że gdy rządy potępiają terrorystów, odrzucają ich żądania lub grożą odwetem, grupy te wnioskują, że nie są traktowane poważnie. 

W rezultacie popełniają kolejne okrucieństwa wobec cywilów, aby jeszcze dobitniej zasygnalizować swoje intencje i możliwości.

Aby to potwierdzić, wykorzystaliśmy duży zestaw danych zakodowanych maszynowo, znany jako Integrated Crisis Early Warning System, aby wyodrębnić codzienne dane dotyczące wszystkich zdarzeń związanych z Państwem Islamskim w latach 2014–2020. 

Następnie użyliśmy systemu kodowania CAMEO, aby zidentyfikować zdarzenia, w których rządy groziły, potępiały lub w inny sposób słownie atakowały tę grupę.


Odkryliśmy, że gdy rządy inicjowały jakąkolwiek formę słownego ataku na organizację, Państwo Islamskie odpowiadało atakami na cywilów, zazwyczaj w ciągu dwóch dni od słownego ataku. 

Nasz model pokazał, że każde trzy słowne ataki ze strony rządów prowadziły do dodatkowego, nieoczekiwanego ataku Państwa Islamskiego na cywilów. 

Średnio w tych atakach ginęło ponad sześć osób, więc humanitarne konsekwencje tego efektu są znaczące.


Dlaczego to ważne

Przywódcy rządów stoją przed ogromną presją, aby reagować na zagrożenia bezpieczeństwa narodowego, a terroryzm jest potężnym źródłem niepokoju dla obywateli. 

Jednak walka z terroryzmem jest kosztowna, ryzykowna i logistycznie trudna. 

W związku z tym publiczne grożenie lub potępianie organizacji wydaje się kuszącą alternatywną strategią. 

Niewiele badań poświęcono temu, jak słowa przywódców rządów mogą przynieść odwrotny skutek, zachęcając ekstremistów do atakowania cywilów.


Jednocześnie, chociaż zdolności Państwa Islamskiego znacznie się zmniejszyły, terroryzm międzynarodowy nadal się rozwija.

Odrodzenie się Państwa Islamskiego pozostaje zagrożeniem dla bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie i poza nim.


Czego dotąd nie wiemy Rozszerzyliśmy analizę na grupy terrorystyczne Boko Haram w Nigerii i Al-Kaidę w Iraku i uzyskaliśmy podobne wyniki. Potrzebne są jednak dalsze badania, aby ustalić, czy ten wzór dotyczy grup terrorystycznych w ujęciu ogólnym.
 

Nasza teoria zakłada, że ekstremiści tak silnie reagują na słowne ataki, ponieważ postrzegają te uwagi jako podważanie wiarygodności grupy – zjawisko, które nazywamy „deficytem wiarygodności”.

Terroryści mają jednak wiele motywacji, w tym chęć kontrolowania terytorium i tłumienia sprzeciwu. 

Nie wiemy jeszcze, jak duży jest wpływ tych czynników w porównaniu z kwestią wiarygodności.

Dział: Świat

Autor:
Brandon J. Kinne, Iliyan Iliev, Nahrain Bet Younadam Tłumaczenie: Alicja Tyrańska – praktykantka Fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki

Źródło:
https://theconversation.com/terrorist-groups-respond-to-verbal- attacks-and-slights-by-governments-with-more-violence-against-civilians-245985

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się