Zdjęcie: AP
Według informacji NBC News, zginęło co najmniej dziewięć osób, tysiące innych zostało rannych, a setki zniszczonych budynków stanowiło ostrzeżenia przed tsunami na terenie całego regionu. W raporcie Bloomberga zauważono, że Taiwan Semiconductor Manufacturing Company (TSMC), wznowiła dziś swoją działalność i przewiduje się, że najnowocześniejsza fabryka tej firmy - zlokalizowana w mieście Tainan na południu Tajwanu, jako wiodący producent zaawansowanych chipów dla Apple Inc. i Nvidia Corp. - wróci dziś do pełni produkcji po tym, jak wcześniej pracownicy byli ewakuowani, a działalność - wstrzymana. „Tajwan odgrywa ogromną rolę w globalnej gospodarce, ponieważ firmy zlokalizowane w tym kraju wytwarzają półprzewodniki stanowiące podstawę technologii takich jak sztuczna inteligencja, smartfony i pojazdy elektryczne” - czytamy w raporcie. „Pod przewodnictwem TSMC, krajowe firmy produkują około 80% do 90% chipów najlepszej jakości”. Zdaniem Johna Donigiana, starszego dyrektora ds. strategii łańcucha dostaw w Moody's, trzęsienie ziemi na Tajwanie pokazuje, że ryzyko koncentracji u dostawców nigdy nie jest problemem, dopóki takie zdarzenie nie będzie miało miejsca. „Dywersyfikacja dostawców z geograficznego punktu widzenia pozwala łańcuchom dostaw być bardziej elastycznymi w takich sytuacjach” - zauważył. „Podkreśla to również, jak integracja danych klimatycznych w zarządzaniu ryzykiem w łańcuchu dostaw ma kluczowe znaczenie dla zwiększenia elastyczności - czegoś, co wedle naszych obserwacji, nasi klienci robią częściej i systematyczniej. Takie podejście umożliwia firmom proaktywną ocenę i ograniczanie ryzyka związanego z klęskami żywiołowymi, zapewniając ciągłość i zmniejszając podatność na zagrożenia w ich łańcuchach dostaw”. Co więcej, wyjaśnił, że przy dywersyfikacji dostawców istotne jest również całościowe spojrzenie na różne rodzaje ryzyka, zamiast ich oddzielnego traktowania. „W przeciwnym razie inicjatywy związane z dywersyfikacją mogą nieumyślnie prowadzić do kompromisu z innymi rodzajami ryzyka, utrudniającymi osiągnięcie ogólnego celu, jakim jest zwiększenie elastyczności” - dodał.
Steve Cochrane, główny ekonomista ds. Azji i Pacyfiku w Moody's Analytics i współpracownik Johna Donigiana, stwierdził, że najprawdopodobniej wpływ gospodarczy będzie minimalny, ponieważ trzęsienie ziemi było skoncentrowane w prowincji Hualien na wschodnim wybrzeżu Tajwanu, które jest znane bardziej jako centrum turystyczne niż centrum biznesowe bądź handlowe. „Gdyby centrum trzęsienia znajdowało się w Tajpej lub na zachodnim wybrzeżu, gdzie skoncentrowana jest duża część przemysłu półprzewodników, wpływ gospodarczy byłby znacznie większy” - zauważył. „Dlatego też w najbliższym czasie to zdarzenie powinno mieć umiarkowany wpływ na gospodarkę. Wiele zależy od tego, czy półprzewodniki będą uszkodzone choćby i w mikroskopijnym stopniu, co spowodowałoby opóźnienia w produkcji. Według doniesień fabryki były zamknięte nie dłużej niż przez pół dnia lub cały dzień. Tak więc, o ile sprzęt nie został uszkodzony, opóźnienia w produkcji będą minimalne”. Z perspektywy operacyjnej Jena Santoro, starszy menedżer ds. analizy ryzyka w Everstream Analytics, stwierdziła, że trzęsienie ziemi spowodowało kilkanaście wstrząsów wtórnych. Niektóre z nich miały magnitudę powyżej 5, co pogorszyło sytuację w regionie, zakłócając sieci transportowe, zagrażając produkcji i powodując przerwy w dostawie prądu, które dotknęły około 91 000 klientów. Z powodu opadów skalnych i osuwisk, regionalne połączenia drogowe i kolejowe również zostały zakłócone. Zdaniem Santoro, główni gracze, tacy jak TSMC, United Microelectronics Corporation i Innolux Corporation, zgłosili szkody materialne, prewencyjne wyłączenia i ewakuacje z obiektów. „Efekty uboczne mają wpływ na globalne łańcuchy dostaw mikrochipów, paneli LCD, układów scalonych i innych przedmiotów” - powiedziała Santoro. „Władze zamknęły autostradę Suhua, która łączy okrąg Su'ao w prowincji Yilan z miastem Hualien w prowincji Hualien. Tymczasem połączenia kolejowe między prowincją Yilan a prowincją Taitung, które przebiegają przez prowincję Hualien, pozostają zawieszone. W związku z zakłóceniami połączeń drogowych i kolejowych oraz przerwami w dostawie prądu, które dotknęły tysiące osób, przepływ towarów i materiałów do i z Tajwanu napotyka znaczne przeszkody.
W miarę kontynuowania działań naprawczych w prowincji Hualien i oceny szkód, pojawia się możliwość przedłużających się przestojów operacyjnych. Potencjalne wstrząsy wtórne i trwające wyzwania infrastrukturalne mogą zaostrzyć zakłócenia w łańcuchu dostaw w nadchodzących tygodniach”. W komentarzach przed wznowieniem działalności TSMC, Simon Geale, wiceprezes wykonawczy ds. zakupów w firmie Proxima, zauważył, że chociaż trzęsienie ziemi jest oczywiście złą wiadomością dla firm takich jak TSMC, w czasach, gdy firmy desperacko poszukują oszczędności, wpływ na globalne łańcuchy dostaw może być naprawdę niewielki. Co więcej, zdaniem Geale'a, koszt zmian i dominująca pozycja rynkowa TSMC sprawiają, że jest na tyle złożone i kosztowne, aby wykorzenić i wprowadzić jakiekolwiek znaczące zmiany w łańcuchu dostaw w krótkim okresie czasu. „Sytuacja ta zwróciła jednak uwagę świata na fakt, że zdolność produkcyjna i wydajność po prostu nie istnieją na dużą skalę w innych lokalizacjach” - powiedział. „Obecnie do głównych problemów firm należy niestabilność polityczna na krótką metę i wydarzenia klimatyczne na dłuższej metę, a Tajwan nie jest odporny na żadne z nich. Chociaż jest to powód do niepokoju, dyrektorzy generalni koncentrują się ostatecznie na redukcji kosztów w perspektywie krótkoterminowej. Jednak w perspektywie średnioterminowej muszą nastąpić jakieś zmiany, a amerykański akt w sprawie chipów (ang. America’s CHIPS Act) sygnalizuje rosnący priorytet dostaw nearshoringowych”. To trzęsienie ziemi jest najnowszym z pozornej serii wydarzeń mających wpływ na globalny łańcuch dostaw, tuż po zeszłotygodniowym, dramatycznym zawaleniu się mostu w Baltimore, które zostało poprzedzone trwającymi problemami na Morzu Czerwonym i Kanale Panamskim. Rzeczą pewną jest, że nie ma przestojów w łańcuchu dostaw, co zostało wyraźnie podkreślone już na początku pandemii. Mając to na uwadze, rozwój w branży łańcuchów dostaw ma miejsce cały czas i nadal będzie mieć to miejsce, zarówno w opisanych sytuacjach, jak i innych, które z pewnością będą mieć miejsce przyszłości.