Autobus na dworcu w Białymstoku. Zdjęcie: Onliner.by.
Od 1 marca 2024 roku zamknięto ostatnie najbliższe do Grodna przejście graniczne na granicy z UE – „Przyvalka” (po litewsku – „Raigardas”). Granica z Polską w obwodzie grodzieńskim została zamknięta jeszcze wcześniej: Polacy zamknęli „Kuznicę” w 2021 roku, a „Bobrowniki” w 2023 roku. Obecnie podróż z Grodna do Białegostoku jest możliwa tylko przez duże omijające trasy przez Beniakoni lub Brest. Droga ta wynosi ponad 400 km w obu przypadkach.
Nic nie zapowiadało problemów.
Alena wsiadła do autobusu w Grodnie o pierwszej nad ranem 8 marca. Była to podróż z polskim przewoźnikiem, z którym kobieta podróżowała wcześniej. W poprzednim przypadku, pod koniec lutego, wracała do Białorusi autobusem tej samej firmy. Droga z Białegostoku do Grodna przez „Przyvalkę” zajęła sześć godzin.
Kobieta była przygotowana na długie czasy oczekiwania na granicy. Czasami musiała spędzać w podróży od 10 do 12 godzin. Maksimum - 13 godzin. Alena nie pierwszy raz kupowała bilety na stronie polskiego przewoźnika. Dlatego nie miała żadnych przeczuć o możliwych problemach.
Kolejki na granicach Białorusi z Polską i Litwą zaczęły się wydłużać od 7 marca. Prawdopodobnie z powodu długiego weekendu, który rozpoczął się na Białorusi.
Reszta artykułu na stronie: https://gloswschodu.org/Spoleczenstwo/grodzianka-ustanowila-antyrekord-pod-wzgledem-predkosci-przekraczania-granicy