Siły bezpieczeństwa strzegą bram pałacu po tym, jak policja aresztowała mężczyznę za rzucanie nabojami, 2 maja 2023 r.
Policja przybyła do pałacu około godziny 19:00 czasu lokalnego i aresztowała mężczyznę pod zarzutem posiadania niebezpiecznego narzędzia. Według policyjnego oświadczenia miał też podejrzaną torbę, która została zniszczona w kontrolowanej eksplozji. "Nie było żadnych doniesień o oddanych strzałach ani o obrażeniach funkcjonariuszy lub osób postronnych" – powiedział w oświadczeniu nadinspektor Joseph McDonald. Przedmioty, które mężczyzna rzekomo wrzucił na teren pałacu, są analizowane. Podczas wtorkowego incydentu w pałacu nie było króla Karola ani królowej Kamili.
Policja i siły bezpieczeństwa przygotowują się do sobotniej koronacji, na której pojawią się światowi dygnitarze i szefowie wielu państw. Władze oczekują, że duże tłumy ustawią się wzdłuż ulic Londynu, aby obejrzeć historyczne wydarzenie, chociaż od śmierci królowej Elżbiety II w zeszłym roku antymonarchiści zaczęli pojawiać się na wielu wydarzeniach, aby wyrazić swoje niezadowolenie.
W związku z zaostrzeniem bezpieczeństwa przed koronacją, w życie wejdzie część kontrowersyjnej ustawy o porządku publicznym, która upoważnia brytyjską policję do podejmowania bardziej zdecydowanych działań przeciwko pokojowym protestującym. Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, od środy praktykowane od dawna taktyki protestu - jak blokowanie, podczas którego protestujący przywiązują się do różnych rzeczy, takich jak budynki - mogą skończyć się półrocznym więzieniem lub "nieograniczoną grzywną."