Erling Haaland. Zdjęcie: TransfermarktPodopieczni Pepa Guardioli wygrali z West HamemW poprzedniej kolejce Manchester City przełamał swoją złą passę, wygrywając z Leicester 2:0. Bramki dla mistrza Anglii zdobyli Savinho i Erling Haaland. Niecały tydzień później The Citizens zmierzyli się z drużyną West Hamu. Z powodu zdrowotnych w składzie zabrakło goalkeepera drużyny - Łukasza Fabiańskiego. W jego miejsce między słupki wrócił Alphonse Areola. Już w pierwszej połowie worek z golami został otwarty. Manchester City już w dziesiątej minucie wyszedł na prowadzenie. Jednak to nie niebiescy zdobyli bramkę. Nieszczęśliwie do własnej bramki piłkę skierował Vladimir Coufal. Pod koniec pierwszej połowy podopieczni Guardioli ponownie współpraca na linii Savinho i Erling Haaland dała pozytywne rezulaty. Norweg po podaniu kolegi drużyny podwyższył prowadzenie na 2:0. To nie było ostatnie słowo Norwega. Haaland ponownie zdołał pokonać francuskiego bramkarza West Hamu. Ostateczne uderzenie zadał Phil Foden. Anglik po dośrodkowaniu Kevina De Bruyne wykończył akcję uderzeniem w środek bramki. Honorowe trafienie dla West Hamu strzelił Niclas Fuellkrug. Przed City łatwiejsze mecze w Premier LeaguePo zwycięstwie z West Hamem Łukasza Fabiańskiego ekipa Manchesteru City będzie miała okazję jeszcze bardziej poprawić swoją sytuację w tabeli. W najbliższych dwóch spotkaniach City zmierzą się z drużynami z dolnej części tabeli. Najpierw ekipa Pepa Guardioli podejmie Brentford, które w ostatniej kolejce rozgromiło Southampton 5:0. Następnie obrońcy tytułu udadzą się na teren beniaminka. W drugiej połowie stycznia City zmierzą się z Ipswich.
Dział: Nożna
Autor: Dawid Kwiatkowski — praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło: tekst autorski
Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz